czwartek, 21 maja 2015

Odcinek 12: Sherwood: The Legend of Robin Hood

Sherwood: The Legend of Robin Hood to minisetting wydany w zeszłym roku przez Battlefield Press jako print-on-demand. Jest to pierwsze podejście tej firmy do Savage Worlds.

Choć podręcznik nie ma zbyt wielu stron, upchnięte na nich informacje powinny wystarczyć do przeniesienia się w czasy Robina. Na początek standardowo dostajemy informacje dotyczące tworzenia postaci – archetypy bohaterów, nowe zalety, zmienione mistyczne przeszłości. Ta część została wykonana przyzwoicie, choć przyczepiłbym się inżyniera, który jest odpowiednikiem szalonego naukowca z Savage Worlds. Moim zdaniem taki gadżeciarz nie pasuje do świata przedstawionego w opowieściach o Robinie.

Dalej mamy wprowadzone nowe zasady i urozmaicenie starych. Dochodzą trzy nowe sposoby wykorzystania bennies, tutaj zwanych Swashbuckling Points. Wszystkie dają graczowi dodatkowe możliwości wpływania na sukces postaci, ale moim zdaniem jedna z opcji pozostawia zbyt dużą dowolność w interpretacji Mistrzowi Gry. Mianowicie, gracz może w zamian za pewną liczbę Swashbuckling Points uznać, że w scenerii znajduje się coś, co może mu pomóc. Ile tych punktów będzie musiał wydać, zależy już od MG. Co prawda są podane przykłady, jak należy to oceniać, ale brak jest ścisłych wytycznych. Ciekawym rozbudowaniem podstawowych zasad są rozpisane mechanicznie Agility tricks. Każdy z opisanych trików daje dodatkowe efekty poza opisanymi w podręczniku do Savage Worlds. W grze opartej o historię Robina nie mogło zabraknąć reguł rządzących turniejami łuczniczymi. Tutaj autorzy spisali się bardzo dobrze – są one proste, przejrzyste i sensowne.

Świat gry przedstawiony jest w przystępny sposób, bez zbędnego przynudzania. Opisane jest codzienne życie mieszkańców Anglii, obchodzone święta, struktura społeczna, podstawy geografii i ekonomii. Trochę miejsca poświęcono również Irlandii, Walii i Szkocji. Krótko i konkretnie.

Jeśli chodzi o możliwe przygody w Sherwood, autorzy proponują trzy różne spojrzenia: zbliżone do oryginalnych historii, „Księcia Złodziei” z Kevinem Costnerem lub zawadiackich opowieści z Errolem Flynnem. Dla każdego z trzech typów podane zostały po trzy pomysły na przygody. Nie są one szczególnie odkrywcze, a do tego sporo trzeba w nich dołożyć od siebie, żeby dało się w nie grać. Niestety brakuje choć jednego pełnego scenariusza do rozegrania, nie mówiąc już, że przyzwyczaiłem się do Plot Point Campaigns.

W dalszej części podręcznika przedstawieni zostają bohaterowie lasu Sherwood. Oprócz części mechanicznej opisano również, kim są w różnych wersjach historii. Mnie zabrakło Mucha i Nasira. Co ciekawe, podręcznik w ogóle nie wspomina o serialu „Robin of Sherwood”. Może jako brytyjska produkcja nie jest on znany autorom. Szkoda tym bardziej, że miejsce na „Facetów w rajtuzach” się znalazło.

Kwestię wizualną można określić krótko: do najładniejszych podręcznik nie należy. Miękka zielona okładka, czarno-białe wnętrze i ciężkie do ocenienia ilustracje. O ile te stworzone na nowo są w sporej części przyzwoite, to problem pojawia się w przypadku przedrukowanych starych rycin. Same w sobie nie są one złe, ale w pomniejszeniu na kartach podręcznika są niewyraźne i mało czytelne.

Jeśli ktoś chce mieć podstawę do rozgrywania przygód w Sherwood, a przy tym nie przeszkadza mu konieczność dopracowania gry, może śmiało inwestować pieniądze w ten setting. Za niewielką cenę można zakupić go na lulu.com.

Wydawca: Battlefield Press
Autorzy: Marc Gacy, Will Upchurch
Liczba stron: 68
Cena: 12,96$

W następnym odcinku: Legends of Steel.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz